Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jackdaw
Dołączył: 20 Lut 2008 Posty: 463 Skąd: Łódź
|
|
Powrót do góry |
|
|
jackdaw
Dołączył: 20 Lut 2008 Posty: 463 Skąd: Łódź
|
|
Powrót do góry |
|
|
arwena
Dołączył: 27 Sty 2010 Posty: 8 Skąd: Warszawa/Ząbki
|
Wysłany: Nie Sty 31, 2010 2:00 pm Temat postu: |
|
|
Smutne jest podejscie hodowcow do psow - nie spelnia oczekiwan, to na sprzedaz. Osoba prywatna sprzedajaca doroslego psa jest zazwyczaj linczowana, a tutaj jeden dorosly pies sprzedany, teraz wystawiona na sprzedaz dorastajaca sunia. I z tego co widze nie tylko hodowla Dorplant tak psami zongluje, czy to jest norma?
Zaznaczam, ze ja sie nie znam, ale mi by bylo szkoda sprzedac psa, ktory juz mnie pokochal... _________________ Magdalena Derewęda |
|
Powrót do góry |
|
|
dorplant
Dołączył: 04 Lut 2008 Posty: 212 Skąd: Łódż
|
Wysłany: Nie Sty 31, 2010 6:54 pm Temat postu: |
|
|
wrecz przeciwnie , Baru spelnil nasze oczekiwania i dlatego wykorzystamy go do kryc .
i jeszcze jedno , bledem jest "uczlowieczanie" psa i to duzym. _________________ http://www.dorplant.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
arwena
Dołączył: 27 Sty 2010 Posty: 8 Skąd: Warszawa/Ząbki
|
Wysłany: Nie Sty 31, 2010 7:38 pm Temat postu: |
|
|
Bardzo mozliwe, ze nie mam racji. Od tego chyba jest forum, zeby rozwiac watpliwosci.
Bardziej szczegolowe wyjasnienia dostalam od Pana jackdaw na priv. _________________ Magdalena Derewęda |
|
Powrót do góry |
|
|
pumagr
Dołączył: 20 Kwi 2008 Posty: 220 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Sty 31, 2010 8:17 pm Temat postu: |
|
|
Masz racje Arwena, ja też uważam że smutne jest to iż ludzie pozbywają się dorosłych psów!!! tylko dlatego że nie spełniły ich oczekiwań , one może nie są ludzmi ale to my ludzie bierzemy na siebie odpowiedzalnośc za nie , a one kochają bezinteresownie swojego człwieka i myślę że napewno strasznie cierpią gdy stracą swojego pana lub panią. Ja kiedyś a było to w latach osiemdziesiatych na Klubowej Wystawie Owczarków Niemieckich w Bratysławie mogłam sprzedać swoja suczke LORE z Antuszy za cene 70 tysięcy koron ! Tyle kosztowała wtedy nowa Skoda w salonie a jednak nie sprzedałam jej i nie zrobiła bym tego nigdy ,inna moja sunia miała dysplazje (dziś mjała by a1) i też została ze mną do końca swoich dni bo uważam że to jest własnie odpowiedzialność za istotę żywą która kocha i jest gotowa oddać życie za swojego człoweka . _________________ Grażyna Ciesielska Rudasz |
|
Powrót do góry |
|
|
jackdaw
Dołączył: 20 Lut 2008 Posty: 463 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie Sty 31, 2010 9:02 pm Temat postu: |
|
|
Przecież w hodowlach na całym świecie normalnym jest kupowanie dorosłych zwierząt hodowlanych,wypoż yczanie reproduktorów,oddawanie na szkolenia wielomiesieczne.
Jest to po prostu rzeczywistość hodowlana.
Mielismy teraz sukę z Czech na szkoleniu i to była jedna z wielu,które na takie szkolenia trafiają.
Wiemy jak się zachowuje zwierzę,które zmienia stado i nie jest to bynajmniej cierpienie a aklimatyzacja.
Chyba ze mowimy o psach które trafiają do schroniska po zakończeniu okresu hodowlanego .
Co do BARU pies ten trafił do prawdziwego psiarza i spełnia jego oczekiwania w kazdym calu.
_________________ Filmiki z naszymi psami.
http://www.dorplant.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=71&Itemid=93
Ostatnio zmieniony przez jackdaw dnia Pon Lut 01, 2010 1:12 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Grandziocha
Dołączył: 08 Sty 2008 Posty: 885 Skąd: Łódż
|
Wysłany: Nie Sty 31, 2010 10:10 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | ="jackdaw"]Przecież w hodowlach na całym świecie normalnym jest kupowanie dorosłych zwierząt hodowlanych,wyporzyczanie |
wypożyczanie a nie wyporzyczanie,kłania się słownik języka polskiego
Tragedia!,...totalny analfabeta....!!!! Szkolenie psów to jedno a pisownia to coś dla Polaka też,....szkoleniowca.
Błędy mogę wybaczyć tylko Pati ale nikomu więcej.Czy Wy naprawdę jesteście Polakami!? _________________ www.zhetmanskiejsfory.strefa.pl
zhetmanskiejsfory@gmail.com |
|
Powrót do góry |
|
|
jackdaw
Dołączył: 20 Lut 2008 Posty: 463 Skąd: Łódź
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grandziocha
Dołączył: 08 Sty 2008 Posty: 885 Skąd: Łódż
|
Wysłany: Nie Sty 31, 2010 10:27 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | jackdaw napisał: | Faktycznie pomyliłem się ... :oops: |
|
Dość często Pan się myli Panie Sławku w pisowni.Szkolenie psów przez Pana mnie nie drażni ale pisownia ,...i owszem i to bardzo. _________________ www.zhetmanskiejsfory.strefa.pl
zhetmanskiejsfory@gmail.com |
|
Powrót do góry |
|
|
Pat
Dołączył: 07 Lut 2008 Posty: 423 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon Lut 01, 2010 9:55 am Temat postu: |
|
|
[quote="Grandziocha"] Cytat: | ="jackdaw"].....Błędy mogę wybaczyć tylko Pati ale nikomu więcej.......!? |
Dzieki i pozdrawiam Halinko _________________ Patricia Einfalt |
|
Powrót do góry |
|
|
askad
Dołączył: 07 Gru 2007 Posty: 1764 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pon Lut 01, 2010 11:22 am Temat postu: |
|
|
arwena napisał: | Smutne jest podejscie hodowcow do psow - nie spelnia oczekiwan, to na sprzedaz. Osoba prywatna sprzedajaca doroslego psa jest zazwyczaj linczowana, a tutaj jeden dorosly pies sprzedany, teraz wystawiona na sprzedaz dorastajaca sunia. I z tego co widze nie tylko hodowla Dorplant tak psami zongluje, czy to jest norma?
Zaznaczam, ze ja sie nie znam, ale mi by bylo szkoda sprzedac psa, ktory juz mnie pokochal... |
dorplant napisał: |
i jeszcze jedno , bledem jest "uczlowieczanie" psa i to duzym. |
Wydaje mi się, że każdy ma trochę racji.
Powiem na swoim przykładzie. Ja osobiście nie sprzedałabym/oddałabym żadnego ze swoich psów, ponieważ trudno byłoby mi się rozstać z moim psem (i nie ma znaczenia czy mam jednego czy kilka psów).
Ale z drugiej strony ma rację dorplant, że nie powinniśmy uczłowieczać psa - to my, ludzie, mamy problem, nie psy.
Dwukrotnie trafiło do mojej hodowli dorosłe zwierzę (KONDOR i VINETA) - i mogę zaręczyć, że bardzo szybko zapomniały o poprzednich właścicielach.
Nie rozumiem natomiast faktu, o którym pisała arwena - dlaczego w opinii społecznej inaczej traktowane jest oddanie psa przez hodowcę, a inaczej przez nie-hodowcę. Przecież to zupełnie to samo _________________ Asia Domańska |
|
Powrót do góry |
|
|
Zaczarowana
Dołączył: 14 Lut 2008 Posty: 184 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon Lut 01, 2010 4:56 pm Temat postu: |
|
|
askad napisał: |
Nie rozumiem natomiast faktu, o którym pisała arwena - dlaczego w opinii społecznej inaczej traktowane jest oddanie psa przez hodowcę, a inaczej przez nie-hodowcę. Przecież to zupełnie to samo |
Pewnie chodzi po prostu o to, ze jak hodowca oddaje psa to dla 'wyzszych celów', a jak zwykły kowalski to ' z kaprysu'.
I niestety tak czesto jest własnie, choć czasem jest też odwrotnie. _________________ Dorota Poklękowska
"Take this trouble for me: Make sure my shepherd dog remains a working dog, for I have struggled all my life long for that aim." |
|
Powrót do góry |
|
|
|