|
www.owczarek-niemiecki.ipnet.pl Forum ON
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafał Ch.
Dołączył: 01 Lip 2008 Posty: 291 Skąd: Tarnobrzeg
|
Wysłany: Sro Mar 03, 2010 2:36 pm Temat postu: |
|
|
Pani Justyno,jeśli uraziłem tym stwierdzeniem to przepraszam. NIe miałem na myśli nikogo konkretnego. Czy wszystkie wilczaste które są w Polsce są wynikiem akurat takiego doboru pary aby osiągnąć ten właśnie kolor?. NIewiem tego,ale być może tak. Czy ze skojarzenia pary cz. podpalanej może urodzić się wilczaste szczenie?,bo nie znam na tyle genetyki. Moim zdaniem tak,ale pewien nie jestem.
A tak swoją drogą to umaszczenie wilczaste bardzo mi sie podoba i sam chętnie pokrył bym jakimś wilczastym reproduktorem swoją sunię. Oczywiście musi mieć oprócz koloru też anatomię,sam kolor mnie nie interesuje.
A na wystawie w Rzeszowie byłem i Pani sunię widziałem. Ciekawe zwierzątko,myślę że ma przyszłość przed sobą. Powodzenia na wystawach. _________________ Rafał Cholewa
www.szlachetnakrew.com.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
brawos
Dołączył: 08 Sty 2008 Posty: 893 Skąd: Grodzisk Mazowiecki
|
Wysłany: Sro Mar 03, 2010 3:51 pm Temat postu: |
|
|
Rafał Ch. napisał: | Czy ze skojarzenia pary cz. podpalanej może urodzić się wilczaste szczenie?,bo nie znam na tyle genetyki. Moim zdaniem tak,ale pewien nie jestem.
|
Nie stety nie. Jedno z rodzicow musi byc wilczaste, a i tak nie mamy pewnosci czy urodza sie wilczaste bo wcale nie musza. Dlatego jest to takie trudne w utrzymaniu wilczastego koloru. Jest jeszcze gorzej z umaszczeniem czarnym. Tam obydwoje rodzicow musi byc czarna ale.......za nasza wschodnia granica juz sa ponoc ON czarne z genem dominujacym To dopiero moze byc rewolucja.
ps. Wredna zono nie krzycz, ze odchodze od tematu watku _________________ www.brawosbis.pl
"... Bo pies to nie tylko pies, jak wiesz.
Pies to jest wszystko to, co chcesz..."
Ludwik Jerzy Kern
|
|
Powrót do góry |
|
|
alexandra
Dołączył: 08 Sty 2008 Posty: 432 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sro Mar 03, 2010 4:03 pm Temat postu: |
|
|
Justyno...nie prawda ,a dokładnie zeby urodziły sie czarne szczenieta oboje rodziców nie musi byc czarne,ale musi miec gen czarnego umaszczenia.
I tak czarne szczenieta mozemy uzyskac poprzez skojarzenie dwóch osobników:
czarny -cz.podp.
czarny -wilczasty.
wilczasty-cz.podp.
wilczasty-wilczasty
Nie otrzymamy za to napewno szczeniat czarnych po 2 cz.podpalanych rodzicach . |
|
Powrót do góry |
|
|
brawos
Dołączył: 08 Sty 2008 Posty: 893 Skąd: Grodzisk Mazowiecki
|
Wysłany: Sro Mar 03, 2010 4:13 pm Temat postu: |
|
|
jesli obydwoje rodzicow nie sa czarne to zeby sie urodzilo czarne ten gen MUSI byc DOMINUJACY. Tak mi sie wydaje _________________ www.brawosbis.pl
"... Bo pies to nie tylko pies, jak wiesz.
Pies to jest wszystko to, co chcesz..."
Ludwik Jerzy Kern
|
|
Powrót do góry |
|
|
brawos
Dołączył: 08 Sty 2008 Posty: 893 Skąd: Grodzisk Mazowiecki
|
Wysłany: Sro Mar 03, 2010 4:21 pm Temat postu: |
|
|
Chociaz nie. Masz racje Ola. Nie rozumiem tylko dlaczego tak oficjalnie do mnie wystartowalas Przeciez sie umowilysmy inaczej
Ja mjalam na mysli, ze na tzw wschodzie maja owczarki czarne z genem dominujacym co oznacza, ze jest szansa na urodzenie sie czarnych szczeniat nawet jesli jedno z rodzicow nie posiada genu czarnego _________________ www.brawosbis.pl
"... Bo pies to nie tylko pies, jak wiesz.
Pies to jest wszystko to, co chcesz..."
Ludwik Jerzy Kern
|
|
Powrót do góry |
|
|
Demarko
Dołączył: 18 Gru 2009 Posty: 286 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Mar 03, 2010 4:21 pm Temat postu: |
|
|
Hodowla wilczastych to ta co pokazuje je na klubówkach w kl. użytkowej ,także trochę pokory!!!
Czy tylko Oman widzi że to nie ten wątek ??? _________________ Marek Dmochowski |
|
Powrót do góry |
|
|
askad
Dołączył: 07 Gru 2007 Posty: 1764 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sro Mar 03, 2010 4:32 pm Temat postu: |
|
|
brawos napisał: | jesli obydwoje rodzicow nie sa czarne to zeby sie urodzilo czarne ten gen MUSI byc DOMINUJACY. Tak mi sie wydaje |
Dawniej uważano, że gen czarnego u owczarka jest dominujący. Jednakże już od ponad 25 lat wiadomo, że u ONa gen czarny jest recesywny - a więc z dwóch czarnych rodziców urodzą się same czarne szczeniaki, ale czarne szczeniaki mogą urodzić się również z innych krzyżówek - nawet po 2 czarno-podp. rodzicach, jeśli każdy rodzic jest heterozygotą i posiada gen czarnego.
Natomiast z 2 podpalanych nigdy nie urodzi się wilczasty .
Zainteresowanytch odsyłam do artykułu opublikowanego w 1984 roku w The Journal of Heredity:
"Coat color genetics of the German shepherd dog" Eugene A. Carver
A to, że na wschodzie mają owczarki z czarnym genem dominującym - może jakaś domieszka groenendaela się im kiedyś przytrafiła _________________ Asia Domańska |
|
Powrót do góry |
|
|
askad
Dołączył: 07 Gru 2007 Posty: 1764 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sro Mar 03, 2010 4:57 pm Temat postu: |
|
|
A wracając do tematu wątku:
Buster vom Adelmannsfelder Land
Doskonały na Światówce, 86/94/86 na Mistrzostwach Niemiec
Na zeszłorocznej wystawie landowej w Gronau-Buterland oglądałam jego syna - przepiękny eksterierowo samiec (V71 na Światówce), niestety w opinii sędziego zbyt głęboko kątowany z tyłu - użytkom też się to zdarza . _________________ Asia Domańska
Ostatnio zmieniony przez askad dnia Sro Mar 03, 2010 5:02 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Zaczarowana
Dołączył: 14 Lut 2008 Posty: 184 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sro Mar 03, 2010 5:01 pm Temat postu: |
|
|
brawos napisał: |
Moje wilczaste owczarki sa wynikiem duzego przemyslenia i mam osiagniecia z nim zwiazane chocby ostania wystawa w Rzeszowie |
Czytajac takie wypowiedzi pojawia się tylko jedna myśl i nie tylko u mnie w głowie.
Dlaczego hodowcy zapominaja o tym, że osiagniecia psa rasy użytkowej to nie tylko wystawy.
Ok, sa to eksteriery wiec po to są hodowane ... bla, bla, bla ... ale wypadałoby jeszcze sparwdzac, czy to co zostawło wyhodowane jest wogle nadatne do pracy sportowej ( przypominam rasa uzytkowa !), a nie tylko do latania w ringu.
Ilu hodowców wymieniajac osiagniecia swojego psa zaczyna od szkoleń, zawodów ( to juz jest wogle jakas totalna abstrakcja dla niektorych widzę) ?
Jak sie patrzy na to z boku to wychodzi tylko jedno.
Wygląd, wygląd, wygląd.
Ale jak widac nawet to kuleje, wypowiadajacy sie w tym watku hodowca ma na stanie szczenieta bi-kolor, a twierdzi, ze to czarne podpalane
Co bardziej zadziwijace, hodowcy z długim doswiadczeniem nie znają podstaw genetyki
Są osoby, ktore nie są hodowcami, ale podstawy dziedziczenia masci znają, może nie z własnego podworka, ale z ksiązek i obserwacji.
Przykład ? Nanami, dziewczyna nawet robiła artykuł na swoją stronę o tym, rozpisywała dziedziczenie bardzo dokładnie.
Niektorzy hodowcy z tego co widzę mogą się od niej uczyć.
I jedno pytanie do hodowców : czy, aby na pewno to użytki stoją po złej stronie mocy z eksterierem ? czy może jest na odwrot ? Może to eksy powinny iść w stronę użytków ?
Ciekawa jestem argumentacji, bo sam wzorzec można interpretowac roznie. _________________ Dorota Poklękowska
"Take this trouble for me: Make sure my shepherd dog remains a working dog, for I have struggled all my life long for that aim." |
|
Powrót do góry |
|
|
Demarko
Dołączył: 18 Gru 2009 Posty: 286 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Mar 03, 2010 5:13 pm Temat postu: |
|
|
Większość hodowców których znam i się z nimi spotykam szkoli swoje eksteriery od szczeniaka i nawet jest to udokumentowane . I ci sami znani mi hodowcy zajmują wysokie lokaty na wystawach i zdają kyrungi. _________________ Marek Dmochowski |
|
Powrót do góry |
|
|
Zaczarowana
Dołączył: 14 Lut 2008 Posty: 184 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sro Mar 03, 2010 5:15 pm Temat postu: |
|
|
Demarko napisał: | I ci sami znani mi hodowcy zajmują wysokie lokaty na wystawach i zdają kyrungi. |
Czy to czasem nie jest troche za mało dla rasy uzytkowej ? _________________ Dorota Poklękowska
"Take this trouble for me: Make sure my shepherd dog remains a working dog, for I have struggled all my life long for that aim." |
|
Powrót do góry |
|
|
Demarko
Dołączył: 18 Gru 2009 Posty: 286 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Mar 03, 2010 5:28 pm Temat postu: |
|
|
I nie widzę problemu żeby szczeniak kupiony w hodowli ęksterierowej nie sprawdził się w policji, straży, służbach ratowniczych i sporcie. Mówię o hodowlach trzymających się wzorca tzn. wyszkolenia rodziców i całej reszty w rodowodzie. Także bez histerii proszę
Zapomniałem o przewodniku bo to też jest podstawa sukcesu. _________________ Marek Dmochowski |
|
Powrót do góry |
|
|
Zaczarowana
Dołączył: 14 Lut 2008 Posty: 184 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sro Mar 03, 2010 5:34 pm Temat postu: |
|
|
Demarko napisał: | I nie widzę problemu żeby szczeniak kupiony w hodowli ęksterierowej nie sprawdził się w (...) służbach ratowniczych |
To dlaczego do STORAT'u brane są szczenieta z hodowli użytkowych ?
Słyszałam, że budowa anatomiczna ma tam też znaczenie.
Chyba nie bez powodu się tak dzieje. Myśle też, ze nie bez powodu ludzie biorący psy do sportu nie decydują się na mocno kątowane psy.
Nie wyobrażam sobie przecietnego eksteriera ( naprawde przecietnego, ktorego tylne nogi naprawde wołąją o ratunek ze wzgledu na ich kątowanie) w tak ciezkiej pracy jaką wykonują psy ratownicze. _________________ Dorota Poklękowska
"Take this trouble for me: Make sure my shepherd dog remains a working dog, for I have struggled all my life long for that aim."
Ostatnio zmieniony przez Zaczarowana dnia Sro Mar 03, 2010 5:37 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Pat
Dołączył: 07 Lut 2008 Posty: 423 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sro Mar 03, 2010 5:37 pm Temat postu: |
|
|
Zaczarowana napisał: | Demarko napisał: | I ci sami znani mi hodowcy zajmują wysokie lokaty na wystawach i zdają kyrungi. |
Czy to czasem nie jest troche za mało dla rasy uzytkowej ? |
Tu masz na pewno rajcie, ale:
1. Jak jeden hodowca ma 10 psów, to trzeba się cieszyć jak w ogolę cokolwiek robi. Generalnie sie tłumacza ze nie ma placów szkoleniowych, kasy itd.
2. Co w Polsce, gdzie jest jeszcze bardzo mała kultura szkolenia psów, można oprócz IPO 2 jeszcze zrobić. (proszę mi nie pisać o jakimś Agility )
3. Pokaz twojego psa, ktory chodzi zawodach i wystawach i jest wysoko _________________ Patricia Einfalt |
|
Powrót do góry |
|
|
Zaczarowana
Dołączył: 14 Lut 2008 Posty: 184 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sro Mar 03, 2010 5:41 pm Temat postu: |
|
|
Pat napisał: | Zaczarowana napisał: | Demarko napisał: | I ci sami znani mi hodowcy zajmują wysokie lokaty na wystawach i zdają kyrungi. |
Czy to czasem nie jest troche za mało dla rasy uzytkowej ? |
Tu masz na pewno rajcie, ale:
1. Jak jeden hodowca ma 10 psów, to trzeba się cieszyć jak w ogolę cokolwiek robi. Generalnie sie tłumacza ze nie ma placów szkoleniowych, kasy itd.
2. Co w Polsce, gdzie jest jeszcze bardzo mała kultura szkolenia psów, można oprócz IPO 2 jeszcze zrobić. (proszę mi nie pisać o jakimś Agility )
3. Pokaz twojego psa, ktory chodzi zawodach i wystawach i jest wysoko |
1. To po co decydował się na pracujcą rasę ? Zawsze można wybrać inną.
2. W Polsce jest dużo do robienia z psem, są zawody, szkolenia sportowe też są, tylko gdybysmy przestali marudzić i zaczeli naprawdę coś robić ...
Pasienie ostatnio się rozwija, to też jest alternatywa jesli komuś IPO2 to mało, ale fajnie by było gdyby chociaz połowa psów wypracowała sobie chociaz to IPO2, a nie zdała na egzaminie na własnym placu i pozorancie.
3. Rozmawiamy o psach hodowlanych i hodowlach, to one dbaja o rozwoj razy i wpływaja na jej przyszłosc, a nie moja niehodowlana suka. _________________ Dorota Poklękowska
"Take this trouble for me: Make sure my shepherd dog remains a working dog, for I have struggled all my life long for that aim." |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|