Forum www.owczarek-niemiecki.ipnet.pl Strona Główna www.owczarek-niemiecki.ipnet.pl
Forum ON
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Obóz z pozorantem Zbyszkiem Góreckim - sierpień 2009
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.owczarek-niemiecki.ipnet.pl Strona Główna -> Szkolenie/Sport (PT,IPO)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Grandziocha



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 885
Skąd: Łódż

PostWysłany: Sob Sie 15, 2009 8:07 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Było super,jutro relacja,zdjęcia ,filmy.
_________________
www.zhetmanskiejsfory.strefa.pl
zhetmanskiejsfory@gmail.com
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Grandziocha



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 885
Skąd: Łódż

PostWysłany: Nie Sie 16, 2009 10:51 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Obóz szkolenia psów Trinec 08.08 -15.08.2009r

To było coś niesamowitego. Nawet nie wiem od czego zacząć pisać tę relację. Czy od pecha jaki mnie spotkał już pierwszego dnia,od bardzo dobrych warunków zakwaterowania ,czy też od świetnych warunków szkolenia jakie stworzono wszystkim uczestnikom kursu bez względu na poziom zaawansowania przewodnika i psa.
Może zacznę od 3-ch pytań
Czy warto było pojechać? ,...TAK!
Czy były to stracone pieniądze?,.... NIE!
Czy był to stracony czas?,... NIE!
Trinec to miejscowość tuż poza granicami naszego kraju./zaledwie 30-40 km/ od granicy Polski w Tatrach. Zakwaterowaliśmy się w ośrodku rekreacyjnym „u HALINY” w domkach z pełnym wyposażeniem ,sanitariatami /natryski,umywalki,ciepła i zimna woda /toalety w każdym domku,kuchenką zaopatrzoną w lodówki,czajniki elektryczne oraz naczynia podręczne,... a także niektóre domki miały telewizory. W każdym domku po dwa oddzielne pokoje dające możliwość zachowania intymności rodziny. Tak naprawdę spokojnie można wybrać się z rodziną posiadającą nawet maleńkie dzieci ,...no i psy na tzw. wczasy rodzinne połączone ze szkoleniem psów. Brakowało mi możliwości zakwaterowania psów czyli kojców. Niestety trzeba było ze sobą posiadać tzw. domowe kenele.
Po szkoleniu można było wybrać się , w góry na spacer, na jazdę konną, a także popływać było gdzie bo basen kąpielowy jest na terenie ośrodka. Nie można nie wspomnieć o lokalu miejscowym gdzie można było napić się kawy,piwa itp. W ramach opłaty za pobyt, wyżywienie 2x dziennie śniadania i tzw. obiado-kolacje. Wyżywienie znakomite,smaczne i wystarczającej ilości by najeść się do syta,zawsze do śniadania czy też do obiado -kolacji dodatek w postaci smakowitego ciasta czy też innego dodatku. Psów można było zabrać bez ograniczeń /ale bez przesady/do szkolenia ale wszystkie musiały być zabezpieczone w kenelach i wyprowadzane musiały być tylko na smyczach. Ja zabrałam 3-y psy w czym 2 brały udział w szkoleniu. Jeżeli w przyszłym roku będzie organizowany taki obóz na pewno się wybiorę. Zachęcam innych do udziału w takim obozie-kursie szkolenia psów.
Myślę,że inne osoby ,które były tam i uczestniczyły w kursie szkolenia psów potwierdzą to co piszę.
A teraz pozwolę sobie przejść już do samego szkolenia psów. Szkolenie było nie tylko z panem pozorantem Góreckim ale także z panem Romanem Matlochem ,który zajmował się pracą węchową oraz dwie bardzo miłe panie, mistrzynie Czech w posłuszeństwie ze swoimi psami,pani Lucka i pani Teresa
Pierwszego dnia czyli w sobotę wieczorkiem przy kolacji odbyła się odprawa i omówienie planu zajęć. W kursie uczestniczyło 10 przewodników i 14 psów z tego 13 owczarków niemieckich i 1 rottweiler. Szkoda,że tak mało.

PRACA WĘCHOWA
Pobudka o, plus,minus godz 5.30. Wyjazd na pracę węchową o godz. 6-tej ,na wspaniałe tereny
trawiaste,odległe od ośrodka około 3-4km. Najpierw instruktaż w zależności od stopnia zaawansowania przewodnika i psiaka. Opiekunem na śladach pan Roman Matloch, który omawiał ,jak przewodnik ma zacząć uczyć psiaka pracy węchowej lub jak pies już nieco zaawansowany ma pracować na śladzie. Dla bardziej zaawansowanych ,pan Roman pokazał jak nauczyć psa/oprócz wskazania przedmiot przez warowanie/ by pokazywał przewodnikowi znaleziony przedmiot ,co było dla mnie bardzo interesujące. Codziennie rano pan Roman jeżdził z nami na pola i kontrolował każdego jak pracuje ze swoim psem. Udzielał wskazówek,doradzał ,poprawiał błędy i pokazywał jak unikać błędów. Pracę węchową kończyliśmy około godż 7.30. a czasem o 8-mej. Następnie śniadanie i przerwa albo nie było przerwy bo trzeba było tuż po śniadaniu iść na plac ćwiczeń na ćwiczenia z posłuszeństwa.
Dysponowaliśmy dwoma placami do szkolenia. Jeden na miejscu,nieduży ale wystarczający by szkolić indywidualnie psa a drugi plac ,to boisko sportowe do piłki nożnej odległy od ośrodka jakieś 1-2 km.

Wczesnym świtem szykujemy się do pracy węchowej




on zaczął tu ,...a my z Agatą dalej pola idziemy



i pracujemy




INGA dobrze spisywała się na śladach




...maluchy też sobie radziły jak na początek...



_________________
www.zhetmanskiejsfory.strefa.pl
zhetmanskiejsfory@gmail.com


Ostatnio zmieniony przez Grandziocha dnia Sro Sie 19, 2009 3:01 pm, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Grandziocha



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 885
Skąd: Łódż

PostWysłany: Nie Sie 16, 2009 11:24 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ĆWICZENIA Z POSŁUSZEŃSTWA

Ćwiczeniami z posłuszeństwa zajęły się 2-e bardzo miłe panie. Obie mistrzynie Czech ze swoimi psami. Jedną z nich była pani Lucka , która zajmowała się psami mniej lub bardziej zaawansowanymi a szczeniakami lub psami zaczynającymi pracę z posłuszeństwa zajmowała się pani Teresa. Naprawdę miło było popatrzeć jak panie pracowały ze swoimi psami a następnie starały się tę wiedzę „sprzedać” nam kursantom. Pokazały nam jakie znaczenie mają niuanse i wpływ w prawidłowym prowadzeniu psiaka. No!,...chociażby trzymanie ręki czy to z piłką czy ze smakołykiem przed psem,w którym miejscu i jak. Sama nie zdawałam sobie z tego prawy. Obie panie, potrafiły poprowadzić tak przewodnika /bez względu na stopień zaawansowania/,że ten z kolei prowadził swojego psiaka w najwyższym stopniu skupienia . Przyjemnie było pracować z psem pod kierunkiem takich instruktorek. Jestem przekonana,że praca z psem pod okiem tych pań, dałaby efekty pracy z psem w ciągu 2-ch,3-ch miesięcy. Podam taki przykład kursanta ,gdzie pierwszego dnia suczka nic nie umiała a już następnego dnia przychodziła do przewodnika na komendę „do mnie” i siadała przed nim patrząc mu w oczy. Jakie to miłe .Panie udowadniały,że każdy przewodnik bez względu na stopień zaawansowania jest w stanie dobrze wyszkolić swojego psiaka. Innym przykładem jest prowadzenie psa przy nodze patrzącego w oczy przewodnika mniej lub bardziej zaawansowanego w szkoleniu. Obie panie czasami chwytały za dłoń przewodnika i dokładnie wskazywały ,gdzie ta dłoń ma się znajdować by pies osiągał najwyższy poziom skupienia i patrzył przewodnikowi w oczy a nie chodził ze zwieszonym łbem. Mnie pani Lucynka nauczyła ,np. jak odblokować psa gdy ten niechętnie wykonuje jakieś ćwiczenie. Każdy kursant ćwiczył indywidualnie pod okiem pań.
Jak się okazuje wcale nie trzeba używać obroży elektronicznej by pies trzymał głowę wysoko lub patrzył przewodnikowi w oczy. Wystarczy tylko cierpliwość i skuteczność w działaniu,słuchanie i dostosowywanie się do tego co mówi instruktor oraz odpowiednio technicznie trzymanie ręki a nie stękanie,że mój pies tego czy owego nie zrobi.
Ćwiczenia z posłuszeństwa trwały około 3-4 godz. Każdemu przewodnikowi panie poświęcały 5-10minut a czasem dłużej Po zakończeniu ćwiczeń czas wolny. A od godz 17tej ćwiczenia obronne ale o tym potem.

Poniżej zdjęcia osób pracujacych ze swoimi psami,ale nie wszystkich.


bez komentarza....


INGA Rus-Land na przeszkodzie pod kontrolą pani Lucynki


...też bez komentarza ale pod kontrolą



Adam ze swoim psem pod kontrolą pani Lucynki przygotowuje się do egzaminu na IPO-3



Renata ze swoją 6-ścio miesięczną suczką pod kontrolą pani Teresy




... a tu obie ja z Renatą pod kontrolą pani Teresy


Agnieszka ze swoim psem




Agatka ze swoją suczką





Paweł ze swoją piękną RITĄ




...w oczekiwaniu na swoją kolej




dcn.....



Dla zainteresowanych kryciem tym sportowym psem


_________________
www.zhetmanskiejsfory.strefa.pl
zhetmanskiejsfory@gmail.com


Ostatnio zmieniony przez Grandziocha dnia Sro Sie 19, 2009 3:11 pm, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Grandziocha



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 885
Skąd: Łódż

PostWysłany: Nie Sie 16, 2009 3:56 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ĆWICZENIA OBRONNE

Pozorant jest znany szkoleniowcom,tym którzy u niego szkolą psy. Ja po raz pierwszy miałam do czynienia z tym pozorantem. Jestem pełna podziwu dla jego pracy z psami,jego wytrzymałości i siły by pozorować tylu psom. Naszych psów było 14, czeskich psów na kursie kilka a jeszcze dochodzili miejscowi ze swoimi psami z doskoku i dodatkowo trenował z psami ,które przygotowywały się do egzaminu. To trochę psuło nam szyki w kolejce do pozoranta. A byli i tacy co 2x dziennie korzystali z ćwiczeń obronnych..Ja zrobiłam to pierwszego dnia ,potem zrezygnowałam. Uważam jest to zbyt męczące dla psa.
Pan pozorant pracował z psami, w zależności od stopnia zaawansowania psa ,od wieku,temperamentu,chęci do pracy obronnej. Do przewodników psów bardziej zaawansowanych dostosowywał się tzn. ćwiczył te fragmenty, które przewodnik sobie życzył lub poszczególne elementy jak dobry chwyt,dobre wejście w pozoranta itp. Treningi ćwiczeń obronnych trwały 3 godziny a każdy pies miał tylko jedno wejście ale ugryzień czy też ćwiczeń innych elementów było kilka co mogło troszkę potrwać. Dla nas była to okazja do popatrzenia sobie jak pracuje pozorant z tzw.”wyższej półki”.
Tak naprawdę to opuściłam obóz jako bardzo pechowa kursantka. 2x wpadłam samochodem do kanału,pokąsały mnie osy, zapłaciłam karę za podrapane drzwi ,ugryzła mnie moja suka, i w drodze powrotnej miałam awarię samochodu ale za to,bardzo zadowolona i podbudowana do dalszej pracy z moimi sukami.
Ogólnie rzecz ujmując nie było za dużo czasu na nudę a czas na szkolenie psa był wykorzystany do maximum. Nawet w ostatnim dniu od godziny 9-tej odbywały się ćwiczenia obronne. Po zakończeniu ćwiczeń pożegnaliśmy się.

INGA Rus-Land

oszczekiwanie



atak





...chwila odpoczynku



..... i następny atak


BRENDY z Hetmańskiej Sfory,.....mała ciapa




....któryś Tensor a było ich 7-m w tym 4-y szczeniaki




Pan Roman Matloch ze swoim psem też cwiczył poszczególne elementy


Piotr ze swoją starszą suczką




Paweł Tiahnybok przygotowywał sukę do korungu...



...po ciężkiej pracy,pozorantowi też należy się odpoczynek


_________________
www.zhetmanskiejsfory.strefa.pl
zhetmanskiejsfory@gmail.com


Ostatnio zmieniony przez Grandziocha dnia Sro Sie 19, 2009 3:34 pm, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
mch



Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 70
Skąd: lublin

PostWysłany: Pon Sie 17, 2009 9:28 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

swietna relacja Smile

natomiast nie moge zdzierzyc jednego ,ale widze ze zedytowala Pani juz te inf . Czy na prawde sądzila Pani do tej pory ze kontakt wzrokowy w cwiczeniach posłuszenstwa uzyskuje sie li i jedynie uzywając OE ?? Skąd takie przekonanie ??
przykladem moze byc rudy sucz mój który nawet kolczatki nie moze miec na treningach uzywanej ze względu na swą ,,tffardosc" Laughing
http://www.youtube.com/watch?v=tSHDpbkODFY
_________________
Monika Chmiala
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Grandziocha



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 885
Skąd: Łódż

PostWysłany: Pon Sie 17, 2009 10:18 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Relację napisałam ,nie tylko dla tych ,którzy znają się na szkoleniu. Napisałam tę relację dla tych ,którzy nie bardzo garną się do szkolenia swojego psa a jeśli już, to nie bardzo sobie radzą.Chodziło mi o to by uzyskać przyjemne z pożytecznym czyli być na krótkich wczasach i czegoś się nauczyć.Nie wszyscy potrafią szkolić psy jak mch. A jeśli mają się uczyć to od najlepszych a ze średniakami porozmawiać na 2-u dniowym seminarium.
_________________
www.zhetmanskiejsfory.strefa.pl
zhetmanskiejsfory@gmail.com
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
askad



Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 1764
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pon Sie 17, 2009 2:41 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Również potwierdzam, że było super - kto nie był niech żałuje Very Happy
Dziękuję Halince za relację - ja (z braku czasu niestety) - powklejam tylko poniżej trochę zdjęć - miałam tylko 2 razy aparat ze sobą na treningu - więc przepraszam tych, których nie ma na zdjęciach Smile .
_________________
Asia Domańska
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
askad



Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 1764
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pon Sie 17, 2009 2:44 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Grandziocha napisał:


....któryś Tensor a było ich 7-m w tym 4-y szczeniaki



Tensorów było dokładnie 8 sztuk Laughing Tzn. nasze 6 sztuk (+ 1 jedna rodzynkowa Frankengoldka), a do tego Viana z Agatą i Ultima z Renatą i Piotrkiem. Z doskoku również Vineta Pawła i Agnieszki - czyli trochę "zatesnorowaliśmy" obóz Embarassed
_________________
Asia Domańska
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
askad



Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 1764
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pon Sie 17, 2009 2:49 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Obóż był intensywny - ale za to taki "odprężający" widok mieliśmy z okna Smile:


_________________
Asia Domańska
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
askad



Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 1764
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pon Sie 17, 2009 2:52 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Posłuszeństwo ćwiczyła z nami m.in. Lucie Kaločová - prawdziwy fachowiec - w tym roku na kwalifikacjach do MS WUSV 2009 w Czechach zrobiła najlepsze posłuszeństwo. Mozna zobaczyć jej pracę na stronie:
www.hyro.estranky.cz

A poniżej kilka jej zdjęć z obozu:






_________________
Asia Domańska


Ostatnio zmieniony przez askad dnia Pon Sie 17, 2009 2:54 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Grandziocha



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 885
Skąd: Łódż

PostWysłany: Pon Sie 17, 2009 2:53 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

[quote="askad"][quote="Grandziocha"]

Cytat:
....któryś Tensor a było ich 7-m w tym 4-y szczeniaki

czyli trochę "zatesnorowaliśmy" obóz
Miałam na myśli te psiaki,które pozostały w hodowli bo "tensorów'' było najwięcej.
A na zdjęciu widzę domek w którym byłam zakwaterowana a za domkami plac do szkolenia ale nie widoczny.
_________________
www.zhetmanskiejsfory.strefa.pl
zhetmanskiejsfory@gmail.com
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
askad



Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 1764
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pon Sie 17, 2009 2:57 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mam niestety tylko 3 zdjęcia INGI Rus-Land (a pracowała naprawdę super):




_________________
Asia Domańska


Ostatnio zmieniony przez askad dnia Pon Sie 17, 2009 3:00 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
askad



Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 1764
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pon Sie 17, 2009 2:59 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nasz Yango Tensor ćwiczący posłuszeństwo po czujnym okiem Lucki:














_________________
Asia Domańska
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
askad



Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 1764
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pon Sie 17, 2009 3:04 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Agata i Viana Tensor:













Ćwiczenia bywały naprawdę męczące Laughing :


_________________
Asia Domańska
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Grandziocha



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 885
Skąd: Łódż

PostWysłany: Pon Sie 17, 2009 3:06 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja też wstawię kilka zdjęć pani Lucynki w pracy z innymi psami





_________________
www.zhetmanskiejsfory.strefa.pl
zhetmanskiejsfory@gmail.com
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.owczarek-niemiecki.ipnet.pl Strona Główna -> Szkolenie/Sport (PT,IPO) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group